Forum miłośników morza i podróży

[Nastka]

Widzisz Gośka!!!!
Takich Przyajciół jak My to masz na bank!Co niektórzy mogą tylko pomarzyć o tym Kochana
Ewa!A Ty faktycznie nade mną czuwasz jak Anioł...

[Ewa]

Nastka ! masz to u mnie.
Gosiu ! Czy "przespałaś" się już ze sprawą ?

[Krzysztof]

Gosiu, my tylko dzisiaj wspominamy tamten zamknięty już okres. Ważne jest to abyśmy się nie pogubili. Ja nie mam najmniejszego żalu do tych osób. Była kiedyś kłótnia, ale nikt nie był bez winy, ja również. Jestem przecież realistą a nie marzycielem. Jakże więc Ty możesz czuć się winna, to już nie mam najmniejszego pojęcia, skoro nawet wtedy nie było między Tobą a mną najmniejszego zatargu, zawsze Cię darzyłem sympatią. Ty nigdy nie byłaś na froncie walki. Główne starcia były wtedy z Kirą, która była wtedy niemal przywódczynią FR i jako osoba niewątpliwie inteligentna miała ostry i cięty język. Ale o kłótni już dawno zapomniałem. Muszę jednak obiektywnie zauważyć, że bezpośrednim powodem tego zajścia były opinie negatywne Ewy i moje na temat awataru Medyka. Mogło nas to przecież zwyczajnie nie obchodzić. Ale zaczęło się o drobiazgi a nie o jakieś ważne sprawy. A skoro tak, to bez sensu jest pamiętanie o tym. Ta awantura pozwoliła mi poznać tamte osoby i niektóre osobiście zaprosiłem tutaj, bo stwierdziłem że są tego warte, aby być z nami. Dzisiaj to są tylko wspominki, a nie rozdrapywanie ran. Jestem bardzo daleki od tego. Gosia jest naprawdę wspaniała i musi być z nami. Kirę również zaprosiłem tutaj. Ja myślę, że jeżeli Ona nie będzie zaczepiana to wszystko się ułoży jak najlepiej. Nikt nie lubi być pod obstrzałem. A Piotrek powiedział prawdę, choć nie znam Jej tak jak On. Pisaliśmy już tyle razy, że lepiej nie zauważać siebie, skoro mamy jakiś uraz. Po co więc te podsumowania wczorajsze o braku pracy, nieudanym życiu itp. Kto lubi czytać takie sprawy. Spójrzmy w prawdzie na całe trudne zagadnienie. Pochwaliłem wczoraj Ewę, że stała na uboczu zatargu, ale po dwóch godzinach pozwoliła sobie już na podsumowanie Koleżanki, powołując się jeszcze na rekolekcje. Staram być się naprawdę bezstronny. Bardzo lubię Was wszystkich i cenię, niektóre osoby ogromnie, ale to nie znaczy że jestem ślepy i nie rozumiem treści napisanych postów. Wszyscy musimy wybrać się na rekolekcje, a nie oceniać z pozycji mentorskiej. Pozdrawiam serdecznie.

[Ewa]

Krzysztof ! cenię i szanuję Twoje zdanie. Wyraziłeś w ten sposób opinię, która według mnie pkresla sytuację w sposób dość zachowawczy. Cóż trudno. Pozdrawiam !

[Nastka]

Ewa!Czekałam na Twoją opinię i chciałam byś Ty pierwsza napisała o czym Ja wiem od niedawna.
Ale cóż-lepiej póżno niż wcale-powiedziała Babcia spóżniając się na tramwaj

[Krzysztof]

Czuję się odpowiedzialny za nastrój i klimat na tym forum. Nie traktuję tego forum jako swojej własności, tylko jako nasze wspólne dobro, dlatego zależy mi aby każdy wyraził swoją opinię na temat tej naszej małej wspólnoty. Kirze zaufałem i powierzyłem Jej funkcje moderatora, ale dlatego też wszystko co robi Ona spada na mnie. Rozmawiałem z Nią na temat forum, przyznała się do dwóch skasowań postów, które obrażały Ją bezpośrednio. Moim zdaniem wyraziła dobrą wolę współpracy. Będę czuł się od tej chwili jeszcze bardziej odpowiedzialny za klimat na forum i posty obrażające drugą osobę będę natychmiast kasował, choć myślę że już nie pojawią się. Należy jeszcze odróżnić humor od złośliwości. Jeżeli mimo wszystko nastrój będzie nie do przyjęcia, wtedy ja odchodzę, ale forum nie zamknę. Każdy może pisać co chce wtedy. Ale wtedy nie będzie żadnego moderatora. Zobaczymy, czas pokaże.

[-kira]

Krzysiu. tak daleko nie powinienes myslec. uwazam, ze najlepszym wyjsciem dla Twojego forum bedzie, jezeli ja odejde. po skasowaniu moich postow prosze o likwidacje nicku: kira.

[Nastka]

Zawsze w Ciebie wierzyłam Kiro

[Piotrek]

Rachunek sumienia zrobiony?????

[Nastka]

Twój czy mój

[Piotrek]

nasz !!!!

[Nastka]

Zrobię go w konfesjonale ale nie tutaj Piotrusiu
Jeszcze by sie mąż dowiedział

[Piotrek]

Tylko uwazaj zzeby ksiedzu uszy nie zwiędłyv

[Nastka]

Nie zwiędna-nie ma takiej obawy z ich świątobliwością

[Ewa]

Moje zdanie jest następujące ; Kira powinna odejść na okres " urlopu na żądanie dla podratowania zdrowia ". Jest to moja propozycja. Po podratowaniu i wówczas gdy sama stwierdzi, że jest gotowa do innej formy komunikowania się będzie mile widziana. Amen ! Jest to czytelne i całkowicie jasne stanowisko. Pa !