 |
Forum miłośników morza i podróży Dyskusje poświęcone naszemu wybrzeżu i podróżom w inne zakątki kraju oraz Europy, jak również przyjacielskim dyskusjom na każdy temat
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 7711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 21:53, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Wracając do poprzedniego Twego pytania Gosiu, to muszę powiedzieć, że na szczęście nigdy nie byłem pod wpływem horoskopów, choć one pojawiały się od dość dawna tygodnikach. A cieszą się jakąś popularnością z tego powodu, że ludzie chcą znać swoją przyszłość, choć w sposób mglisty. I zawsze będzie część faktów pasowała do tej specyficznej horoskopowej „profetyki”. Ale to jest droga która wiedzie w ślepy zaułek, a nawet gorzej. Prawda jest taka, ze my nie mamy żadnej władzy nad przeszłością, która stanowi zamkniętą już księgę (nic nie możemy już tam zmienić) ani tym bardziej nad przyszłością, która niczym księga nie została jeszcze otwarta i nikt nie może jej znać z wyjątkiem tylko Autora. A prorocy czasem przepowiadają tylko z Jego upoważnienia i oni znają tylko to o czym mają przestrzegać błądzących, nic ponadto. Z jakiego zatem tytułu jacyś astrolodzy piszący horoskopy mieliby mieć wiedzę o przyszłości, skoro już samo działanie w tej dziedzinie sprzeciwia się woli Autora Księgi. Mamy tylko czas teraźniejszy i tu mamy pole do popisu. I powiem tak, bardzo dobrze, że przyszłość jest przed nami zakryta. Nie wyobrażam sobie innej możliwości i wcale nie interesuje mnie ciekawość co będzie za rok, pięć, czy sto. Szkoda czasu i energii, którą powinniśmy przeznaczać w obecnym czasie na budowę naszej przyszłości, lecz jaka ona będzie, nie nasza to rzecz. Wtedy będzie nam to absolutnie obojętne, czy jacyś osobnicy będą pisali o końcu świata w roku 2012, 2025 czy innym. Bo będziemy przekonani że to są bzdury, gdyż zajmują się dziedziną, do której nie mają żadnego prawa. To prawda, że świat materialny idzie ku rozproszeniu i zagładzie, ale to jest perspektywa niewiadoma, choć pewna. I jedno jest tu ciekawe, że świat materialny, choć przeogromny jest jednak skończony we wszystkich dziesięciu wymiarach. Jest to ciągle rosnąca kula, ale o skończonej objętości, promieniu, czasie itd. I jeszcze jedna nasuwa mi się tu refleksja, jak to dobrze, że nie żyjemy tu na ziemi w czasie nieskończonym. Bo w czasie ciągle nam czegoś brakuje, do czegoś dążymy i oczywiście cierpimy. Natomiast wieczność jest nieskończenie lepsza od czasu nieskończonego, bo tam wszyscy, którzy ją osiągną mają od razu całą pełnię i nasycenie i poznanie we wszystkich wymiarach i w całej głębi. Nie potrzebne będzie już dalsze poznawanie i dążenie do dóbr, pozostanie tylko kontemplacja Piękna i Miłości, a więc życie w całej pełni. Dlatego więc teraz trudzimy się aby na nią „zapracować” jak na emeryturę, choć to tylko koślawa przenośnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 4618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 5:48, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Krzysztof my się dalej nie rozumiemy Nie pytałam o horoskopy "przepowiadające" przyszłość, bo ja też je traktuję z przymrózeniem oka, ale o horoskop indywidualny opisujący cechy charaktery danego znaku Zodiaku. Jak np. ten
[link widoczny dla zalogowanych]
Wyłącznie o to mi chodzi. Czy możesz powiedziec ze nic co tam jest napisane nie ma odniesienia do rzeczywistosci, czy żadna z tych cech która jest przypisana Bykowi, nie odpowiada Twoim cechom??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 7711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 9:23, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Wiem o co Ci chodzi, Gosiu. Tylko w horoskopach zawsze część się zgadza. A jeśli ktoś jest do nich nastawiony jako do prawd objawionych, ten będzie jeszcze więcej widział zgodności cech z charakterem danego osobnika. Bo to jest taka pułapka, im ktoś więcej aprobuje horoskopy, tym bardziej będzie zafascynowany ich „zgodnościami” z życiem. Ta reguła dotyczy także innych sfer magicznych, tarota, wahadełka, różdżkarstwa i innych, a jest tego mnóstwo. Ale pytanie jest zasadnicze, które należy tu postawić : niby skąd ma być ta zgodność. Jak może decydować data urodzenia o cechach charakteru, predyspozycjach itd. Nie ma po prostu żadnego racjonalnego wytłumaczenia. Dlatego ja po prostu nie interesuję się horoskopami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 4618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:31, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dla wielu rzeczy nie ma racjonalnego wytłumaczenia a jednak to przyjmujemy takim jakim jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 4618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:09, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Piotrek napisał: | ...a jak sie ma sytuacje jezeli chodzi o sny ??? |
O takie sny Ci chodziło? Zbigniew Lech- Starowicz odpowiada
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewa
Gość
|
Wysłany: Pią 20:46, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Gosiu ! Tak całkiem serio wyznam Ci w sekrecie, że ja w nocy prowadzę naprawdę kolejne życie ....Śnią mi się jakieś dziwne historie i sytuacje, mówię przy tym bardzo wyraźnie i to nie koniecznie po Polsku, śmieje się albo płaczę albo rozkazuję albo relacjonuję ..........różnie.
Rano niczego nie pamiętam ale mąż mi potem opowiada jak minęła Mu noc. Na szczęście mój małożonek cierpi na bezsenność więc to dla Niego pewna atrakcja.
Naprawdę nie wiem czym sobie zasłużyłam , że trafiłam na tak wyrozumiałego faceta.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 4618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:51, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie też się zdarza mówic przez sen. Na szczęscie mój maz dośc twardo śpi Choć ostatnio opowiadał mi rano że dyskutowałam o jakiś ubraniach roboczych, które były za ciasne. W dniu poprzedzających ten sen przymierzałam w pracy jedno takie ubranko, które kupilismy dla naszych serwisantów, tylko ze nie było za ciasne, a wręcz wisiało na mnie I tu potwierdza sie zasada, ze sny są ścisle zwiazane z naszymi przezyciami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewa
Gość
|
Wysłany: Pią 21:44, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Gosiu ! Myślę sobie , że nie koniecznie możemy to przyjąć jako zasadę.
Mnie najwyraźniej śni się coś z czym nie mam realnych kontaktów.
Pojęcia nie mam z czego to wynika.
Zapytajmy Krzysztofa , może coś wie i w tym termacie ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 7711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 9:02, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Uważam, że każdy śni, gdyż mózg pracuje bez przerwy, musi przecież zarządzać milionami komórek. Podczas snu wyłączona jest co prawda w dużym stopniu świadomość, ale otwarta jest ciągle podświadomość (ów tajemniczy i trudnodostępny bank informacji, ale wywierający duży wpływ na nasze wybory i gusty) i nadświadomość (taki nasz kompas moralny, wytyczający generalne życiowe kierunku, zbiór norm etycznych, do których możemy się odwołać). Wszystkie bardziej zaawansowane techniki manipulacji reklamowej i medialnej próbują trafić do podświadomości, aby wpływać w sposób ukryty na wybory człowieka zmanipulowanego. Do świadomości odwołują się te najbardziej prymitywne. Ale drenując podświadomość można zmieniać powoli świadomość, a następnie po dłuższym okresie także niestety i nadświadomość. Wtedy zmienia się orientacja moralna i to co było kiedyś dla nas zgorszeniem, potem może wydawać się zupełnie albo przynajmniej częściowo ok. Tak więc człowiek jest bardzo skomplikowany, bo jeszcze dochodzi sfera duchowości, na którą próbują oddziaływać demony, przez kuszenie do złego, gdyż w tej sferze dokonują się konkretne i odpowiedzialne już wybory, a więc domena woli. Jednak za to co dzieje się podczas snu, nie jesteśmy zupełnie odpowiedzialni, bo odpowiedzialność jest związana tylko ze świadomym i dobrowolnym wyborem. Mogą się śnić różne horrory, absolutnie nierealne przygody, nie tylko te związane z przeżywaną świadomie rzeczywistością. Bo sen ma dostęp również do podświadomości, która jest w dużej mierze tajemnicą. Dlatego np. hipnoza jest praktyką złą, bo próbuje ingerować z mniejszym lub większym skutkiem w tą sferę niezmiernie głębokiej prywatności osoby, czyli jakby wchodzić brudnymi butami do sanktuarium osoby. Wracając do meritum, sny są normalnością, zawsze śnimy, tylko nie zawsze się budząc pamiętamy. Traktujmy to jako normalność, bez lęku. Bo nic i nikt w śnie nie może nam nic złego zrobić. Zło dzieje się tylko podczas świadomości. Prawda jest i taka że najwięcej zła dzieje się jednak pod osłoną nocy, dlatego ciemność jest synonimem zła. Ale nie sen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1929
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:30, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Jak myslicie lepiej zyc na kolanach czy umrzec na stojąco ??? -powiedział do Dalajlama na temat tybanczyków i ich snach o niepodległosci .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 7711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 21:44, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
O wolność i godność należy zawsze walczyć, ale formę walki należy wybrać stosownie do okoliczności. To Polska miała w czasie ostatniej wojny najlepiej zorganizowany ruch oporu, mimo totalnej i morderczej okupacji. To sprawa honoru i godności. Natomiast w Azji jest to trudniejsze, bo tam człowiek to mała mrówka robocza. Oni nie rozumieją cywilizacji łacińskiej europejskiej i nie wiedzą że osobie przysługują prawa niezbywalne. W dużej mierze są tam prawa plemienne. Ale dylemat dla nich jest trudny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nastka
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 2553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Wto 21:14, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Tak jak Ja dlatego tak się pewnie "uzupełniamy" i zgadzamy Dzięki Krzysztof
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|