 |
Forum miłośników morza i podróży Dyskusje poświęcone naszemu wybrzeżu i podróżom w inne zakątki kraju oraz Europy, jak również przyjacielskim dyskusjom na każdy temat
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janusz
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny śląsk
|
Wysłany: Śro 8:41, 16 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
- Czym się różni harcerz od żyda?
- Harcerz wraca z obozu
.................................................................................................................................................
- Jak przerobić zmywarkę na odśnieżarkę?
- Dać kobicie łopatę
.......................................................................................................................................................
Dziadek pokazuje małemu Donaldowi album z lat młodości.
- Popatrz, Doniu, tutaj byłem w wojsku.
Donald pyta - a kim jest ten pan z wąsami?
- To był bardzo, ale to bardzo zły człowiek, wnusiu.
- A dlaczego dziadziu trzymasz wyprostowaną prawą rękę w jego kierunku?
Na to dziadek - Krzyczę do niego: "Hejże hola! Zatrzymaj się bardzo zły człowieku!"
...............................................................................................................................................................
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janusz
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny śląsk
|
Wysłany: Czw 8:41, 24 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet: - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.
Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy
..............................................................................................................................................................
Diabeł złapał Polaka, Rosjanina i Niemca.
Powiedział im, że mają pokazać swoje ulubione auta.
Polak przyjeżdża Fiatem 126p.
Niemiec Ferrari.
Ruska nie ma.
Diabeł powiedział, że nic nie szkodzi i zaczynają bez niego.
Powiedział, że ich wypuści jak rozwalą auto jednym kopniakiem.
Polak kopie rozpadającego się Fiata - szczątki leza na ziemi.
Niemiec kopie - nic. Zaczyna płakać.
Nagle zaczął się śmiać.
-Dlaczego się śmiejecie?
-Bo Rusek czołgiem jedzie!
...........................................................................................................................................................
Towarzyski mecz piłki nożnej Polska - Rosja - nasi wygrali.
Telegram od Putina: Gratulacje STOP. Ropa STOP. Gaz STOP.
........................................................................................................................................................
Grisza kupił sobie nowe auto.
Przyjechał nim pod dom i zaparkował na ulicy, tuż pod swoim oknem.
Rano, gdy tylko wstał, idzie do okna, patrzy a tu po aucie ani śladu!
Biegnie zgłosić kradzież na milicję.
Dyżurny milicjant wysłuchuje Griszkę, drapie się po głowie i pyta:
- Popatrzcie obywatelu na tę ścianę, tam nad drzwiami. Co widzicie?
- No, obraz widzę, Włodzimierza I. Lenina - mówi Grisza.
- A co jeszcze na tym obrazie widzicie? Przyjrzyjcie się dokładnie.
- No... towarzysz Lenin w otoczeniu swoich najbliższych przyjaciół - Grisza zaczyna tracić pewność siebie.
- Właśnie! Co jeszcze widzicie? Co towarzysz Lenin trzyma w ręce?
- No... czapkę trzyma.
- Pewno, że czapkę! To teraz pomyślcie sami: towarzysz Lenin, w otoczeniu swoich najlepszych przyjaciół, ale na wszelki wypadek czapkę dzierży mocno w swoich dłoniach! A wy tu obywatelu, to swoje nowe piękne auto, ot tak pod oknem na ulicy!
..................................................................................................................................................................
W byłym ZSRR spotyka się dwóch kolegów.
Jeden jest pieszo a drugi na rowerze.
Ten na rowerze pyta się pieszego:
- Wiem, że jesteś biedny i nie stać Cię na rower, ale przecież pracujesz w fabryce rowerów, to byś sobie choć części wynosił a potem sobie jakiś rower złożył.
- Próbowałem już trzy razy ale za każdym razem wychodziła armata!
..............................................................................................................................................................
Dwóch chłopców bawiących się na ulicy widzi idącego ruskiego żołnierza.
Jeden z nich zwraca mu uwagę, i mówi:
- Ty, sołdat, but zgubiłeś.
- Ja nie zgubił, ja znalazł.
........................................................................................................................................................
W kawiarni spotykają się dwaj przyjaciele: Amerykanin i Rosjanin. Obaj opowiadają, jak im się wiedzie. Amerykanin mówi:
- No, oprócz tego wszystkiego, co ci mówiłem, to mam jeszcze 3 samochody.
- Po co ci aż 3 samochody?
- Jednym jeżdżę do pracy, drugi ma żona na zakupy, a trzecim jedziemy do przyjaciół. A ty ile masz samochodów?
- Dwa.
- Czemu tylko dwa? - pyta Amerykanin.
- Jednym żona jeździ po zakupy, drugim ja do pracy.
- No, a do przyjaciół?
- Do przyjaciół to my czołgiem.
...........................................................................................................................................................
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maciej
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 2012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wolsztyn
|
Wysłany: Pią 21:02, 08 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Uwag kilka ze szkolnego dzienniczka.
Siedząc w pierwszej ławce, próbuje mnie posuwać.
.............................................................................................................
Amadeusz robi coś, ale nie wiem, jak to nazwać.
.............................................................................................................
Na lekcji religii, podczas modlitwy je jabłko, a kiedy kazałam mu oddać, wyciągnął torbę i odpowiedział z mściwą satysfakcją: Pani se weżmie, mam jeszcze kilogram....:
...........................................................................................................
Pije wodę z kranu, mówiąc : Kaca mam:.
...........................................................................................................
Twierdzi, że w przyszłości zostanie orzeszkiem ziemnym. Ma do mnie żal, że przeszkadzam mu w karierze.
...........................................................................................................
Na wzmiankę o panu od fizyki krzywi się paskudnie.
...........................................................................................................
Puszcza bąki i zwala winę na nauczyciela.
...........................................................................................................
Na każde pytanie nauczyciela odpowiada : O Jezus Maria!:
...........................................................................................................
Spytał, czy zamiast iść do tablicy, może wysłać SMS-a.
...........................................................................................................
Zapytany, czy ma jakieś zwierzę odpowiedział, że świerzba.
...........................................................................................................
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maciej
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 2012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wolsztyn
|
Wysłany: Pią 8:37, 22 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Na sali sądowej.
- Czy oskarżony dawał świadkowi narkotyki ?
- Nie dawałem.
- A żona oskarżonego dawała?
- A dalej mówimy o narkotykach?
..............................................................................................................
- Widzisz!? To fifka, którą znalazłem pod twoją szafą ! Kiedy ty skończysz z narkotykami?!
- Jakie narkotyki?! Uwierz mi, od kiedy ciebie poznałem zmieniłem się, zerwałem ze swoją przeszłością, jesteś jedyną kobietą, którą kocham i zawsze będę kochał!
- Synu, opanuj się! To ja, twój ojciec.
.............................................................................................................
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maciej
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 2012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wolsztyn
|
Wysłany: Wto 16:44, 09 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Jak twierdzi jeden kelner, są dwa rodzaje ludzi:
Winni i żle podsłuchani.
............................................................................................................
W sądzie:
- I pomyśleć, że oskarżony zabił człowieka za 20 złotych!
- Takie czasy, wysoki sądzie. Tu 20 złotych,tam 20 złotych i jakoś się żyje.
.............................................................................................................
- Misiaczku, ładne mam włosy?
- Ładne.
- A oczy?
- Też ładne.
- A usta?
- Zocha, co jest?! W lustrze się przestałaś odbijać?
.........................................................................................................
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maciej
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 2012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wolsztyn
|
Wysłany: Nie 15:53, 28 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Na ostry dyżur przywożą mężczyznę ze złamaniami, z podbitym okiem, ze zwichniętą ręką.
- Pan po wypadku samochodowym?- pyta lekarz
- Nie, kichnąłem w szafie.
.............................................................................................................
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maciej
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 2012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wolsztyn
|
Wysłany: Śro 17:23, 15 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
- W Polsce przez rządy Platformy dzieje się tak żle , że nawet premier wyjeżdża do pracy za granicę!- mówi Jarosław Kaczyński.
..........................................................................................................
Póżny wieczór, mąż wraca do domu:
- No pięknie, ja cię szukam po wszystkich knajpach w mieście, a ty sobie w domu naczynia myjesz i sprzątasz.
..........................................................................................................
Żona do męża:
- Co ci zrobić na kolację?
- Jajka w majonezie.
- Nie mam jajek.
- Wiem. W lodówce sprawdż!
..........................................................................................................
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maciej
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 2012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wolsztyn
|
Wysłany: Sob 12:34, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Telefon do Biura Obsługi Klienta.
Klient: Proszę pana, właśnie skończył mi się okres, co ma mi pan do zaoferowania?
...........................................................................................................
BOK: W tej taryfie będzie miał pan szczyt od siódmej do dwudziestej.
Klient: To chyba po viagrze!
...........................................................................................................
BOK: Proszę pani, więc przyjmujemy zlecenie likwidacji telefonu, a zdjęcie nastąpi w najbliższym tygodniu.
Klientka: A może mi pani powiedzieć, kiedy, bobym się ładnie ubrała?
..........................................................................................................
Klient: Ja mam u was zaległości w płaceniu i z tego powodu wyłączyliście mi telefon, więc ja się pana pytam: Jak ja mam teraz funkcjonować?!
...........................................................................................................
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maciej
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 2012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wolsztyn
|
Wysłany: Sob 15:29, 21 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Rozmawia dwóch znajomych.
- Słyszałeś, dziś jest dzień bez alkoholu.
- Na szczęście nie obchodzę.
..............................................................................................................
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Słyszałam że masz problemu z mężem. Co się stało?
- Tycie.
- Co? Za dużo piwska pije i w brzuch mu poszło?
- Nie, przyrodzenie ma tycie.
..............................................................................................................
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maciej
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 2012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wolsztyn
|
Wysłany: Sob 9:53, 05 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Kupujemy leki
- Poproszę maść przeciw bólową.
-Jakąś konkretną?
-Nooo, taką w tubce.
...............................................................................................................
- Proszę pani, ja chciałabym zapytać się o ciut mniejsze czopki. Tych nie mogę połknąć, a jak połknę, to strasznie mi się odbija mydlinami....
...............................................................................................................
- Przychodzi starsza pani:
- Poproszę test ciążowy.
- Farmaceutka o nic nie pytając, podaje test. Babcia po chwili zaczyna się tłumaczyć:
- Bo ja to w sumie dla krowy chciałam. Myśli pani że można?
...........................................................................................................
- Przychodzi klient do apteki i czyta z kartki:
- Gożdziki jałowca.
- Zdziwiony aptekarz:
- Mogę zobaczyć kartkę?- Klient podaje, a tam : gaziki jałowe.
...........................................................................................................
- Panie doktorze, proszę mi zmienić te leki( globulki dopochwowe), bo mi strasznie bluzki brudzą!
- Jak to, bluzki brudzą! To jak pani je bierze?
- No tak jak pan doktor kazał!
- Czyli jak?
- No, dopachowo...
...........................................................................................................
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
walo
Dołączył: 04 Maj 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:38, 04 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Niemcy 2017r. Wycieczka klasowa jedzie na wycieczke. W autobusie uczniowie chamsko sie zachowuja. Naucyzcielka na to : Amhmed bo Cie wysadze! Ahmed: Sam sie wysadze!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|