 |
Forum miłośników morza i podróży Dyskusje poświęcone naszemu wybrzeżu i podróżom w inne zakątki kraju oraz Europy, jak również przyjacielskim dyskusjom na każdy temat
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janusz
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny śląsk
|
Wysłany: Nie 13:48, 23 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Witam .
Trochę długo mnie tutaj nie było ale było to spowodowane wieloma czynnikami , postaram się to jakoś chronologicznie poukładać .
Po pierwsze to w październiku wydawałem córkę za mąż no i niestety zabrało to trochę czasu i niestety kasy . Muszę powiedzieć że takie wesele to dosyć spory wydatek i trzeba było młodą wspomóc finansowo .
Po drugie praca . Maciej napisał że zakochałem się w Nowej Soli no to nie do końca tak jest bo ostatnie półtorej miesiąca spędziłem z przerwami oczywiście w Dziwnowie . Mój kolega postawił tam dosyć spory pensjonat no i trzeba go przygotować do odbioru przez straż . A że jest to obiekt przystosowany do przebywania w nim osób niepełnosprawnych to i co oczywiste wymogi są całkiem inne i bardziej rygorystyczne niż w zwykłym tego rodzaju obiekcie . Odbiór ma co prawda nastąpić w marcu bo na lato obiekt ma być gotowy ale pracy przy tym jest sporo a i koszty pewnych urządzeń i systemów są dużo wyższe niż normalnie ale kumpel chce mieć wszystko pod tym względem zapięte na ostatni guzik no i oczywiście zgodnie z przepisami . Dobrze że zima jeszcze odpuściła i drogi są normalne to trasę ode mnie na wybrzeże pokonuję w niecałe sześć godzin a niektóre szczegóły to ustalamy na podstawie zdjęć a później się to koryguje jeżeli zajdzie taka potrzeba. Musze powiedzieć że nigdy nie spodziewałem się że będę miał możliwość spędzenia tak długiego czasu na wybrzeżu bo oczywiście praca pracą a czas wolny to spędzam na WR , to tylko odległość 22-dwóch kilometrów . A jeżeli chodzi o Nową Sól to wracamy do niej w styczniu lub lutym , muszę powiedzieć że ten interes całkiem nieźle się kręci .
Kolejnym powodem mojej nieobecności było aktywne uczestnictwo w sztabie wyborczym jednego z kandydatów na burmistrza ( to były burmistrz z przed dwóch kadencji z którym współpracowałem jak byłem jeszcze prezesem miejscowej jednostki OSP ) . Zaproponowano mi zajęcie się sprawami bezpieczeństwa w programie kandydata . Powiem szczerze że nie bardzo wierzyłem w jego wygraną bo urzędujący burmistrz skutecznie zastraszył ludzi ale właśnie to go zgubiło, zresztą ludzie już mieli serdecznie dosyć jego cwaniactwa , pewności siebie ,nepotyzmu ( cała rodzina i znajomi zatrudnieni na gminnych stołkach ) i nie liczenia się ze zdaniem zwykłych ludzi . I stał się cud , mój kandydat wygrał ten wyścig i to z przewagą prawie tysiąca głosów jak na gminę która liczy niecałe dziesięć tysięcy mieszkańców to uważam że przewaga była miażdżąca . Na takim spotkaniu zorganizowanym przez nowego burmistrza na które oczywiście zostałem zaproszony okazało się że mieszkańcy bardzo pozytywnie zareagowali na sprawy bezpieczeństwa zawarte w programie . Zostałem też zaskoczony propozycją objęcia bardzo ciekawego stanowiska w urzędzie gminy . Zaskoczył mnie tym totalnie i muszę to dogłębnie przemyśleć . Muszę też zaznaczyć że nie było to zabawa w wielką politykę bo u nas udział w wyborach brały udział tylko lokalne komitety nie mające nic wspólnego z wielkimi partiami .
Macieju tobie to mogę tylko współczuć bo jazdę przeładowanym samochodem można porównać do jazdy samochodem pożarniczym z wodą , kiedy gdy jedzie się za szybko to samochód jest pchany przez wodę i jedzie tam gdzie on chce a nie tam gdzie chce kierowca a o hamowaniu to można praktycznie zapomnieć . Przejechałem setki kilometrów takimi samochodami i wiem doskonale co to znaczy tak więc ostrożnie i wolno kolego bo to nie są żarty .
To taki skrót prawie trzech miesięcy mojego życia Teraz postaram się wpadać tu częściej .
Pozdrawiam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maciej
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 2012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wolsztyn
|
Wysłany: Pon 14:28, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie
Miło powitać kolegę po tak długiej nieobecności, jednocześnie gratuluję wydania córki za mąż. Teraz to tylko czekać kiedy kolega zostanie dziadkiem i zacznie przyjmować gratulacje z okazji dnia dziadka .......czego bardzo koledze życzę
No tylko pozazdrościć takiej pracy kolego, z taką możliwością przebywania na WR, to tak jakbyś przedłużył sobie wakacje
Pamiętacie jak kiedyś opisywałem o referendum w sprawie odwołania burmistrza Wolsztyna?........wtedy się nie udało, a teraz wyleciał z hukiem ......z czego jestem bardzo zadowolony. Podobną sytuacje miał chyba też Janusz.
Dziś był Mirosławiec, jutro Grudziądz i Toruń......i znów kolejna nocka zarwana
Pozdrawiam i do miłego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 7711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 23:09, 01 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Witam. Weszliśmy już w grudzień i adwent. Do Świąt już pozostało niewiele dni. Czas pomyśleć już o zakupach. Nadeszła niestety mroźna zima, może temperatura ujemna nie jest jeszcze zbyt imponująca, ale z powodu wiatru silnie odczuwa się ten nieprzyjemny ziąb. Już człowiek tęskni do lipcowych upałów i długich dni. Ale grudzień szybko przelatuje, bo są Święta. Gorzej jest z następnymi trzema miesiącami. Ciągnie się dalej kryzys, i wszystko wskazuje że będzie się ciągnął jeszcze długo, skoro w wyborach zwyciężają opcje odpowiedzialne za wyprzedaż polskiego majątku, likwidację naszego przemysłu ciężkiego, wydobywczego, stoczniowego, lekkiego i bankowego. Za to wybrane łachudry będą dbały aby co kilkadziesiąt metrów był w każdym mieście jakiś market. Wczoraj na wyborach nie byłem, bo wybór nie dotyczył moich opcji. Ale czytając wyniki wyborów, to włos się na głowie jeży, skoro wybierani zostali zboczeńcy albo chachmęciarze. Ale aby tacy dostali się do żłobów, przy urnach muszą stać barany. Innego wyjścia nie ma. Rozumiem, że na Pomorzu po roku 1989 ludzie Balcerowicza pokasowali liczne PGR-y i zakłady państwowe, więc bezrobotni są rozżaleni i stali się czewoni, mimo swojej czasami woli. Ale jednak głupotą jest nie rozumieć, jacy ludzie stoją za tzw. transformacją i tymi niezliczonymi szwindlami. O fałszowaniu wyborów nie będę się wypowiadał, bo nikogo na gorącym uczynku nie złapałem, ale mam przekonanie, że na pewno takie były. Bo skoro jest tyle nienormalności na każdym kroku, to dlaczego akurat wybory miałyby być normalne. Tym bardziej, że tonący chwyta się brzytwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janusz
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny śląsk
|
Wysłany: Czw 11:55, 11 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Witam .
Jak ten czas szybko leci niedawno jeszcze wakacje może trochę przedłużone jak to stwierdził Maciej a już za niecałe dwa tygodnie święta . . U mnie oczywiście praca i praca z jednej do drugiej i to chyba powoduje że czas tak szybko leci . Co będzie po nowym roku to nie wiem bo w firmie chodzą słuchy że amerykanie chcą przekazać zarządzanie firmy w polskie ręce a widząc to co próbują wyprawiać Polacy mówię tu oczywiście o administracji zakładu to nóż się otwiera . To same barany ignoranci i aroganci nie mający zielonego pojęcia o pewnych rzeczach a próbujących brać się za rządzenie . No ale w tym temacie to my pracownicy nie mamy nic do powiedzenia i będzie tak jak zadecydują właściciele . Ja już powoli przygotowuję się do świąt . W przyszłą sobotę wędzenie a żona jak zwykle katuje mnie zakupami . Dobrze że jak na razie zima odpuściła i oby jak najdłużej .
Pozdrawiam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maciej
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 2012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wolsztyn
|
Wysłany: Sob 14:40, 13 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie
To prawda że ostatnio zaglądamy tu bardzo rzadko, ale tak jak kolega już wspomniał wcześniej to i u mnie ten czas leci nie ubłaganie i też jest spowodowany nadmiarem obowiązków związanych z dodatkową pracą.
Praktycznie to zliczam nockę za nocką, tylko po to by być u klienta w godzinach rannych a po południu jeszcze być na sali. Wczoraj na przykład byłem w Trzebnicy, Oleśnicy i Kępnie. W drodze powrotnej zaufałem nawigacji i zjechałem z S-8. Jakież było moje zaskoczenie, gdy po zjeżdzie z wspomnianej eski, zobaczyłem drogowskaz na Twardogórę .......no ale.......pozostało tylko otrzeć łezkę w oku i pognać do przodu .......niestety musiałem zdać auto i towar od klientów a jeszcze ma 19- stą musiałem być na sali. Wczoraj mieliśmy kabaret Paranienormalni, a po występie trzeba było jeszcze doprowadzić salę do porządku na dzień dzisiejszy. I tak kładłem się spać przed drugą w nocy, na szczęście dzisiejszy dzień mam wolny.
A tak na marginesie, to od Słupska przez Łódż do Raciborza zjechałem już chyba wszystko
Pozdrawiam życząc udanego weekendu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 7711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 0:20, 25 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Jakże szybko ten czas przeleciał, jakże szybko ten rok się kończy. Co prawda na płaszczyźnie ekonomicznej to były raczej same porażki, ale dla nas na płaszczyźnie osobistej to zawsze ważny okres. Od dłuższego czasu palę w piecu na węgiel. Najczęściej rozpalam go późno na noc, bo wymaga trochę czasu, a więc najpierw należy usunąć popiół, a jego jest jednak dość dużo. Niby to węgiel polski z Katowic, dobrej jakości, ale za dużo popiołu. Kiedyś palono koksem i popiołu było bardzo mało, ale teraz nie widać koksu w ofercie, bo wymaga znacznie wyższych temperatur. Kocioł gazowy używany jest teraz głównie do podgrzewania wody. I tak zbliżyły się Święta i zakończył się czas przygotowania. Teraz pozostało już tylko wyciąganie zastawy stołowej, podgrzewanie i sprzątanie po jedzeniu, a więc trochę czynności poza siedzeniem przy stole pozostało. W wigilię Ewa obchodziła swoje imieniny. Pamiętamy o Niej i składamy Jej najlepsze życzenia, wszelkiej pomyślności, zdrowia i szczęścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 7711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 0:04, 28 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Święta, Święta i już po... Przeleciał te dni bardzo szybko. W poniedziałek idziemy już do pracy, ale tylko na 2 dni. Potem znowu alba do Trzech Król i, wiec normalnie będzie od 7 stycznia. 😊
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janusz
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny śląsk
|
Wysłany: Sob 15:39, 10 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Witam .
Macieju tego to nigdy ci wybaczę byłeś tak blisko .W dniu o którym pisałeś siedziałem w biurze które mieści się przy starej ósemce i wszystko możliwe że byłeś bardzo blisko .
U mnie wszystko po staremu czyli praca , praca i jeszcze raz praca . Przed świętami mieliśmy w zakładzie bardzo poważną awarię i jak pojechałem do pracy na dzień przed wigilią to wróciłem dopiero w pierwszy dzień świąt rano . Miałem tylko małą przerwę na zjedzenie kolacji wigilijnej . Cała sytuacja była na tyle poważna że cała ochrona musiała być na miejscu , ja brałem jeszcze dodatkowo w tym udział jako specjalista od ppoż . Na szczęście ekipie remontowej udało się to w miarę sprawnie usunąć i resztę świąt miałem już spokojną . W przyszłym tygodniu urlop ale też powiązany bo jadę do Dziwnowa na wstępne rozpoznanie obiektu do którego mamy zrobić projekt instalacji p.poż .i oczywiście całą analizę . Kolega o którym już wcześniej wspominałem zarekomendował nas właścicielowi nowego domu wczasowego no i szef pojechał podpisał kontrakt a resztę robię ja . Zabieram ze sobą żonę i córkę bo zaczynają się ferie i tydzień nad zimowym morzem . Z jednej strony niby fajnie ale z drugiej to mam już tego dosyć i będę musiał podjąć decyzję gdzie zostanę bo na dłuższą metę tak się nie da . Gdyby nie to że mam do zrealizowania dwa cele które wiążą się z finansami to już bym coś rzucił ale na razie trzeba na te cele zapracować .
To tak jak zwykle w wielkim skrócie minął kolejny miesiąc . Na szczęście coraz bliżej do wiosny
Macieju następnym razem proszę o informację że jesteś blisko .
Pozdrawiam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maciej
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 2012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wolsztyn
|
Wysłany: Pią 14:16, 23 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie
Rozumiem kolego Januszu,że zostałem zaproszony na kawę, podczas podróży służbowej .......na pewno taka okazja jeszcze się zdarzy, i z przyjemnością z zaproszenia skorzystam
A tak na poważnie, to śmigam po tym naszym kraju, jak autobus dalekobieżny. I nie ma tygodnia, bym nie spotkał się z ludzką tragedią na drogach. W życiu nie widziałem tylu wypadków drogowych ......głupota, nierozwaga,pewność siebie i tragedia gotowa..........smutna rzeczywistość
A jak ferie połączone z pracą, udane??......pozazdrościć
Pozdrawiam.......aaaaa jeszcze jedno.....przed nami jeszcze dwie wypłaty i WIOSNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maciej
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 2012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wolsztyn
|
Wysłany: Sob 12:51, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Witam.
Niby już się przyzwyczailiśmy do tak ciepłej zimy, a tu nagle od paru dni zrobiło się mrożnie i biało.A do słońca i ciepełka wiosennego jeszcze daleka droga.Dobrze że chociaż dzień jest już dłuższy.
Dzisiejszy dzień mam wolny od pracy i jestem z tego powodu bardzo zadowolony,bo ostatnio to mam naprawdę mocno wymieszane.
A co u kolegów słychać?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 7711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 21:49, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Witam. Mam teraz rzeczywiście mało czasu, bo mamy praktycznie szpital w domu. Przywieziono teściową po operacji ze szpitala do domu (mieszkamy obok) i nie może samodzielnie chodzić. Wypożyczyliśmy szpitalne łóżko i wózek. Wymaga więc całodobowej opieki, bo nawet samodzielnie z boku na bok nie może się przewrócić. Wymaga więc opieki paliatywnej. Ja mam od tygodnia dyżury nocne, a więc śpię u nich na kanapie pod śpiworem w dresie, aby na wołanie podejść i coś pomóc. Czyli od 22 do 7 rano, czasem do 8. Potem przejmuje dyżur żona i szwagierka, która zresztą się przeziębiła i przez kilka dni była wyłączona. Od 11 przychodzi zamówiona pani do opieki i siedzi do godz. 17, potem żona ze szwagierką, a w nocy ja. Ale aby posadzić ją na wózku to z trudem dają radę. I tak to wygląda. Teść również choruje nieuleczalnie, ale jak na razie wszystko przy sobie zrobi. Przestał ostatnio tylko jeździć samochodem. A inne sprawy też idą kiepsko, ciągle brakuje w bilansie tych trzech. Ale jakoś trzeba dać sobie radę. Jak zauważył Maciej, do wiosny już tylko dwie wypłaty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janusz
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny śląsk
|
Wysłany: Nie 11:24, 15 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Witam .
U mnie trochę radości i smutku . Jak wcześniej życzył mi Maciej zostałem dziadkiem i to takim pełnym bo córka urodziła syna . Chłopak urodził się zdrowy i duży a ma to po ojcu bo zięć to kawał chłopa . Tak więc radość w rodzinie wielka zmieszana niestety ze smutkiem bo w półtora tygodnia po urodzinach zmarła teściowa . Chorowała ale nie spodziewaliśmy się że to tak szybko się skończy . Dosłownie w dwa miesiące po zdiagnozowaniu choroby zmarła . Żona bardzo to przeżywa bo były bardzo zżyte ze sobą . Dużo mógłbym napisać o naszej służbie zdrowia i traktowaniu umierającego pacjenta ale ograniczę się tylko do informacji że żona napisała skargę do komisji odpowiedzialności zawodowej Dolnośląskiej Izby lekarskiej na postępowanie i zachowanie lekarki która przyjmowała teściową do specjalistycznej kliniki bo to było chamstwo i skurwysyństwo w najczystszym wydaniu .
W pracy też trochę zawirowań ale o tym następnym razem . Najważniejsze to że wiosna idzie
Pozdrawiam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maciej
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 2012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wolsztyn
|
Wysłany: Sob 16:32, 28 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie
Gratuluję koledze z całego serca. Bycie dziadkiem jest zaszczytnym celem. A i młodym rodzicom życzę wytrwałości w wychowaniu potomstwa. Jednocześnie proszę przyjąć wyrazy współczucia z powodu śmierci teściowej.Krzysiek też ma nie ciekawą sytuację w domu. Jednym słowem, nie udała się Bogu starość, oj nie udała
U mnie bez zmian. Nadal kręcę kółkiem, i chyba już tak zostanie do końca mojej kariery zawodowej
Z pozdrowieniami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 7711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 18:53, 28 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Witam. I już minęły dwa miesiące zimowe tego roku, wiosna już za 3 tygodnie. W zasadzie to jednak w tym roku tej zimy nie było, a przynajmniej srogiej. Ale lubimy jednak długie dni, więc czekamy na to jak na lato. Maciejowi również będzie lepiej na drodze słonecznej, niż po ciemku daleko od domu. U mnie w zasadzie bez zmian, choć dzisiejszy dzień przejdzie do historii. W nocy o 1:20 zakończyła swoje długie życie moja teściowa. Odchodziła w dużych bólach nowotworowych, na dawkach morfiny. A więc skończyły się moje dyżury nocne, w zasadzie już w środę, kiedy zaczęła się agonia, trwająca 3 dni. Wtedy pozostawało już tylko podawanie dawek morfiny, ale i ona nie daje pełnej blokady przeciwbólowej. Przeszła jednak zwycięsko przez Misterium Krzyża, zawsze wzywając w jękach Imienia Pańskiego. Po tym co przeszła mamy dużą nadzieję, że uczestniczy już w Chwale Nieba. A my mieliśmy okazję zrobić jakieś dobre uczynki, których z reguły nam brakuje. Ale takie jest życie i nie ma tutaj raju na ziemi, i należy w końcu odejść. Wszystkich to czeka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|